Co wspólnego ma pójście do szkoły i zakupy w warzywniaku?

Co wspólnego ma pójście do szkoły i zakupy w warzywniaku?

childhood89Żyjemy w kulturze obrazkowej, która sprawia, że wybieramy tylko najpiękniejsze owoce, zatrudniamy osoby eleganckie i zadbane, za to w szkole lepiej mają te dzieci, po których widać, że są lepiej przygotowane i nie robią nauczycielom kłopotu brakiem gumki czy ołówka. 

Jak donosi jeden z tygodników:

Uroda generalnie jednak ma ogromne znaczenie. Bo choć w bilansie rolniczych strat liczy się wiele czynników (nieprzewidywalna pogoda, plagi szkodników, ceny skupu […]), ogromna część plonu, która mogłaby trafić na talerze, przepada właśnie z powodu wyśrubowanych standardów urody. (1) 

Oznacza to, że nie wystarczy zreformować szkołę albo dać każdej rodzinie 500+. Ponieważ źródłem naszych kłopotów jest kultura, w jakiej żyjemy, i której podporządkowujemy się, nieświadomie dokonując wyboru warzyw i owoców, a nawet współpracowników czy swoich życiowych partnerów. Trudno się zatem dziwić, że w środowisku szkolnym, w którym panuje atmosfera rywalizacji, w rówieśniczej hierarchii wygrywają te lepiej „oprzyrządowane” w najnowsze gadżety dzieci. A nauczyciele, nawet ci z największą pasją i sercem do dzieci, jak wielu z nas w codziennym życiu, ulegają pokusie wybierania tego, co najlepsze, i doceniania tego, co wydaje się najbardziej wartościowe. A przecież trudno, żeby dziecko, które czuje się nieakceptowane przez rówieśników, i o które tzw. dysfunkcyjni rodzice w pełni nie zadbali, było najgrzeczniejsze. Zwykle tak jak my, dorośli, własne braki będzie próbowało „nadrobić” zbytnią pewnością siebie i niegrzecznym zachowaniem. Inne natomiast uciekną we własny świat wstydu i smutku, pogłębiając przy tym swe wyobcowanie. I jedne i drugie dzieci, na starcie skazane są na porażkę w konfrontacji z tymi dziećmi, o które miał się kto zatroszczyć.

Zatem w naszej akcji nie chodzi tylko o jakiś nowy piórniczek czy nowy modny tornister. Chodzi raczej o to, aby dzieci startując w nowy rok szkolny, miały jak największe szanse poradzić sobie w świecie, w którym człowiek, czy to mały czy duży, traktowany jest przedmiotowo, nie przez pryzmat tego, jaką jest osobą, lecz tego, co posiada. Zanim jednak zmienimy kulturę, w jakiej żyjemy, musimy wyrównać dzieciom szanse, i przy okazji powiedzieć im – „hej dzieciaku, pamiętamy o Tobie, jesteś dla nas ważny, dlatego, że jesteś! Więc nosek do góry i pokaż co potrafisz!

Zainspirowany? Udostępnij i Wesprzyj! 🙂

Nie wiesz, jak zacząć? Czytaj więcej…

1. Przypis: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1704790,1,moda-na-brzydkie-warzywa-i-owoce.read