Goszczono nas w Domu Wczasów Dziecięcych, gdzie urok miejsca, serdeczna i miła opieka pracowników sprawia, że chcemy tam wracać, a szczególnie Ci którzy nie doświadczają na co dzień takiej opieki i serdeczności. 

Naszą największą radością jest to, że udało nam się, pokazać uczestnikom jak można dobrze spędzić czas bez telefonów i komputerów. Uczestnicy w ciągu dnia dostawali telefon tylko na 1 h żeby skontaktować się z najbliższymi. Widzimy poważne, negatywne skutki pandemii a co najgorsza uzależnienia młodzieży od elektroniki. Sporo nastolatków zmaga się z samotnością i problemami nawiązania kontaktów z rówieśnikami, a często za tym idą stany depresyjne i zaniżona samoocena. Ale widzimy też, że jeśli my dorośli reagujemy i pomagamy poprzez stworzenia warunków do kontaktów z rówieśnikami i dobrej alternatywy zajęć, zaszczepiamy chęć do aktywności fizycznej oraz bezpośredniej interakcji z rówieśnikami. 

Poza regularną kadrą pojechało z nami 2 wolontariuszy, którzy dużo wnieśli w program oraz pomogli przy opiece nad uczestnikami. Jeden z wolontariuszy nawiązał bardzo dobry kontakt z grupą uczestników powyżej 12 r. ż, dzięki czemu ta grupa zaczęła regularnie spotkać się po feriach na spotkania integracyjne. Wychodzą na miasto, wspólnie spędzają czas w dobry sposób, a najważniejsze: nawiązują dobre przyjaźnie w bezpiecznym środowisku. 

Grupa 40 dzieci miała okazję pojechać na ferie do malowniczego miasteczka Bardo. Już kolejny raz wracamy tam jako Fundacja POCIECHA, ale za każdym razem z inną grupą. Tym razem były to m.in. ukraińskie dzieci, które korzystają z zajęć Bydgoskiej świetlicy. Dla całości grupy, było to nowe doświadczenie, poznania innej kultury, i odmiennych zwyczajów. Wspaniale było patrzeć jak przełamują się opory i dzieci chętnie wchodzą w proponowane gry i zabawy.

W założeniu naszego wyjazdu było umożliwienie tym, którzy nie będą mieli takiej możliwości, wyjazdu podczas ferii. Dla tych dzieci to wyjątkowy, dobry, aktywny czas w górskiej miejscowości wśród rówieśników, poznanie nowych miejsc, zdobycie nowych umiejętności oraz zadbanie o higienę psychiczną i przede wszystkim, odpoczynek od elektroniki. 

Wyjechaliśmy pkp z Bydgoszczy – nawet podróż przez Polskę oglądając ją z okien pociągu było samo w sobie dobrą przygoda. Po przyjeździe zakwaterowaliśmy się w wygodnych i przytulnych pokojach. 

W ciągu 6 dni mieliśmy okazję zwiedzić Bardo, wejść na okoliczne góry, poznać ciekawą historię miasteczka, odwiedziliśmy miejscowego artystę. Trudno było nam rozstać się z Kopalnią Złota w Złotym Stoku – ciekawym, pełnym przygód miejscem. Zwiedziliśmy wioskę średniowieczną gdzie mogliśmy doświadczyć  jak radzono sobie w przeszłości w codziennym życiu. W czwartek mieliśmy okazję zwiedzić Twierdzę na Srebrnej Górze. W czasie wycieczki złapała nas burza śnieżna, którą będziemy długo wspominać.  

Czas w ośrodku również spędzaliśmy aktywnie. Mieliśmy zajęcia teatralne, rysunku, malowania gipsu. Wieczorami mieliśmy swój czas na opowiadania gawęd (opowieści), śpiewania, występów dzieci, które prezentowały swoje talenty. Były wieczory również z ogniskiem, gdzie starsza młodzież mogła w swoim gronie porozmawiać, podzielić problemami i po prostu ze sobą pobyć. 

Dziękujemy wszystkim darczyńcom, dzięki którym ten wyjazd mógł zmienić na lepsze życie naszych podopiecznych!

Jeżeli chcesz pomóc nam zabierać potrzebujące dzieci na wakacje, możesz wpłacić swój dar: